Gery.pl - Forum _ Barwa i broń _ Fusil 1777 AN IX

: horhe 7.09.2003, 22:16

Właśnie wpadłem na pomysł stworzenia nowego tematu,o sławnych karabinach z manufaktur Charleville,Tulonu,Liege,St.Etienne i innych.
W sumie mozna by było tu poruszyć wszystko co się tyczy tego modelu,bo to piękna i ponadczasowa broń. Przez blisko 100 lat używały ją różne wojska i powstańcy,bo przerabiano je też na kapiszony. To o czymś świadczy!!!
Do atutów tej broni mozna dodać,że nagminnie kopiowano tą konstrukcję w Prusach,Rosji,Ameryce,Persji itd. crazy.gif
Jeżeli ktokolwiek posiada jakieś zbędne oryginalne części od danego wzoru,to proszę o kontakt huh.gif Dokładniej mówiąc poszukuję kurka z półkurczem i śrubą kurka oraz krzesiwa(baterii).Zawsze mozna się za coś wymienić lub pohandlować smile.gif


1bapkw@wp.pl

: Stefan Swietliczko 9.09.2003, 10:59

Czołem!

ja w kwestii formalnej czy nie przesada z tym muszkietem? rolleyes.gif
choc ang. musket, franc. fusil w polskiej terminologii (Marian Maciejewski "Broń wojska polskiego 1795-1864" czy Roman Matuszewski "Muszkiety, arkebuzy, karabiny") przyjeło sie nazywać broń o kal. poniżej 12 mm karabinem. Do tego dochodzi typowo karabinowa kolba (w oddróznieniu od kolb muszkietowych - Matuszewski). Termin karabin był uzywany już w XVII w. - u Matuszewskiego jest cytat z inwentaryzacji zbrojowni na zamku w Tykocinie - pozycja "muszkiet z lufa karabinu". Bede wdzieczny za kontrprzykłady np. w polskich pamiętnikach XIX za użyciem terminu muszkiet w stosunku do wz. 1777 An IX

Jestem za stosowaniem polskiej terminologii, a nie na siłę wprowadzaniem angielskiej smile.gif

co do samego wątku, jestem jak najbardziej za!

pozdrawiam

Stefan

: Seb 9.09.2003, 12:19

Stefanie, oczywiście termin karabin jest bardziej odpowiedni natomiast co do terminologii z pamiętników to lepiej w nia nie wchodzić bo pisalibyśmy np. fuzya
PZDR

: Stefan Swietliczko 9.09.2003, 14:54

oprócz karabinu dla mnie znacznie lepiej brzmi "fuzya" bo jako żyw w nim francuckie "fusil" słyszę, gdzy zaś ktoś nazywa wz 1777 An IX muszkietem to:
1) dostaje gęsiej skórki
2) mam ochotę 2guns.gif do przedmówcy (Horhe proszę nie tarktuj tego osobiście i nie obraź sie smile.gif

ale z innej strony co sadzicie o replice z http://www.militaryheritage.com/musket4.htm.com? :> tam jest "musket"?

czy warto by powtorzyć w warunkach strzelnicy eksperyment ze wz. 1777 An IX opisywany u Mariana Maciejewskiego i Romana Matuszewskiego? (chodzi o 200 strzałow do tarczy sylwetki człowieka; i czy uzyskało by sie wynik XVIII w? można by sie wesprzeć celownikiem laserowym) blush.gif

pozdrawiam

Stefan

PS na marginesie polecam artykuł z "Broni i amunicji" 03/03 o przygotowywaniu ładunków (patronów) prochowych

: Seb 11.09.2003, 14:04

Eksperyment byłby b. fajny , ale z tego co wiem obecne repliki maja wytrzymałość 300 strzałów

: Seb 12.09.2003, 11:59

Czy ktoś moze wie jak i z czego ( wiem, że krzemień ale jaki ?) robiono skałki. Musiały być chyba specjalne manufaktury. Na ile strzałów wystarczała skałka?

: Saper LN 29.09.2003, 23:44

Najlepszy na skałki jest krzemień brązowy. Pasiasty niestety jest za kruchy. Jasne, że były manufakturki. A co do tych 300 strzałów to lekka przesada. Weż pod uwagę, że kiedyś były wykonywanę z żelaza a obecnie w większości przypadków firmy produkujące te repliki stosują dobrej jakości stale. Niestety ze wzgędu na ustawę o osiadaniu broni ten temat jest dla nas na razie doświadczalnie nie sprawdzalny.
Miejmy nadzieję, że wkońcu ktoś się w tym kraju ocknie i stwierdzi , że ze skałkówką ciężko wywołać rewolucję czy też "zrobić" jakiś bank. Na zachód od Odry nikt nie ma z tym problemów. U nas dalej jest pod tym względem Białoruś.

: Seb 30.09.2003, 12:06

Nawet nie Białoruś! oni też mają repliki. jesteśmy jakąś wyspą sp_ike.gif

: horhe 30.09.2003, 12:56

O skałkach zobaczcie mój felieton na stronie
http://www.szable.pl/onas.php

: Stefan Swietliczko 13.01.2004, 17:01

Witam!

"O roku ów, kto cię widział w naszym kraju" mowa o 01.01.2004 tongue.gif zmianach w ustawie o obroni i amunicji:

od 01.01.2004 nie wymaga sie zewolenia na broń palną czarnoprochową
wyprodukową przed 1850 r i jej repliki:

Ustawa z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji z 2000 r.
Dz. U. Nr 53, poz. 549,
z 2001 r. Nr 27, poz. 298
z 2002 r. Nr 74, poz. 676 i Nr 117, poz. 1007
z 2003 r. Nr 52, poz. 451

Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
[z dniem 1 stycznia 2004 r. pkt 1 otrzymuje brzmienie:
"1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850 lub replikę tej
broni,"]

Niektore firmy juz zrobily ruch - zauważyłem na www.kaliber.com.pl
repezetują włoska firmę Pedersoli. Z bliżej nieznanych względów sprowadzono broń amerykańska Kentucky. Lecz firma Pedersoli ma w swojej ofercie również:
le fusil 1777 revolutionnaire corrigé An IX http://www.davide-pedersoli.com/eng/search_rec.asp?item=s256&code=0022&titolo czyli:
Ceny broni czarnoprochowej zaczynaja sie od 2000 zł


Ale le fusil 1777 revolutionnaire corrigé An IX na razi niemaja crybaby.gif

stefan

: pomsee 13.01.2004, 21:09

A jak nowelizacja ustawy rozstrzygnela posiadanie i nabywanie czarnego prochu?

: Seb 14.01.2004, 16:06

Czarny proch podchodzi pod ustawę o materiałach wybuchowych. Wię krótko mówiąc jest zabroniony. Jest mała furtka. Myśliwi mogą posiadać taki proch ( w praktyce już się go nie stosuje w łowiectwie - chyba,że ktos ma zapas "po tatusiu")
jest on w Polsce chyba niemożliwy do zdobycia w legalny sposób. Dochodza do tego takie uroki jak przymus przechowywania go w kasie pancernej przytwierdzonej na stałe do ściany i taki tam... Proch, który był używany w czasie rekonstrukcji w Wilnie był właśnie "ochotniczeskij". Krótko mówiąc prawo popieprzone jeszcze bardziej niż ci, którzy je tworzyli.
Pozdrawiam!

: Stefan Swietliczko 16.01.2004, 18:53

o czarnym prochu

Horhe podeslal link - puszczam fragment, warto przczytać całość:

http://www.giwera.pl/artykuly/2003/moje01.htm
....
W przypadku replik broni wytworzonej przed 1850 rokiem sprawa jest względnie jasna - nadal jest to broń palna i może być użytkowana zgodnie z przepisami, a sprzedaż może odbywać się tylko przez koncesjonowane firmy. Przeciwnikom liberalizacji rynku broni cywilnej wydaje się, że będą mogli kontrolować rynek tej broni chociażby poprzez utrzymywanie niejasności statusu prawnego prochu czarnego. Jedna z interpretacji prawnych zakłada uznanie go za materiał wybuchowy i zastosowanie wobec niego wszelkich przepisów odnoszących się do np. trójnitrotoluenu czy heksogenu, nieporównywalnie groźniejszych od prochu czarnego. Zwolennicy bardziej liberalnego rozumienia tych spraw, do których oczywiście sam się zaliczam mówią, że jeśli jakaś broń jest bez pozwolenia to amunicja do niej musi być też bez pozwolenia - jak powiedziało się A to trzeba powiedzieć B. Zobaczymy jednak jak sprawy się potoczą - w Polsce wszystko bowiem jest możliwe. Ostatecznie posiadacze broni czarnoprochowej będą mogli nabyć proch czarny bez żadnych formalności np. w Czechach - zakładam się, że przedsiębiorczy Polacy będą sprowadzali proch czarny w hurtowych ilościach, by zaspokoić potrzeby rosnącego rynku. Stracą na tym jedynie firmy prowadzące legalną sprzedaż broni - dopóki nie pojawią się jasne wytyczne jak traktować proch czarny, nie będą ryzykować potencjalnym konfliktem z władzą, która im koncesję wydała i może odebrać. Jak by ktoś nie wiedział, tak wygląda polski wolny rynek.
....

lub pozostaje wyrób własny smile.gif

: Stefan Swietliczko 20.01.2004, 08:32

oferta firmy www.kaliber.com.pl na bron napoleonska - chyba kryptoreklama tongue.gif


From: kaliber@kaliber.com.pl
Sent: Monday, January 19, 2004 9:06 PM
Subject: oferta na broń napoleońską



Szanowny Panie

W nawiązaniu do Pańskiego zapytania mam przyjemność przedstawić Panu naszą ofertę:

- 820 bagnet An IX do wz 1777 – 600 zł
- S258 karabin francuski wz 1777 modyfikowany An IX – 4 600 zł
- S261 karabin nowopruski wz 1809 – 4 600 zł
- S923 szabla - task piechoty An IX – 700 zł

Podane ceny są cenami brutto, przy zakupie powyżej 3 szt broni udzielamy 10 % rabatu.

Wysokość przedpłaty 40 %.

Czas realizacji zamówienia ok. 4 tygodni od potwierdzenia zamówienia.


Z poważaniem
Piotr Iwanik

: Seb 20.01.2004, 15:54

Te ceny to z kosmosu, czy jak? Proszę mnie nie rozśmieszać bo mi się zajady robią. Rozumiem, że to Pedersoli?

: Stefan Swietliczko 26.01.2004, 12:55

jeszcze jedna oferta dostawy. Istnieje juz sklep internetowy z bronia czarnoprochową ceny niższe, moze wkrotce pojawi sie cos wiecej (1777 ?)
pozdrawiam
Stefan

___________________________________________________________
From: MALIK & MALIK

Sent: Monday, January 26, 2004 9:39 AM
Subject: Re: Kontak od: Stefan Świetliczko


Dzień Dobry,

Jestesmy przedstawicielem firm ARDESA i PEDERSOLI.
Produkty tych firm sa i bedą w naszej ofercie jesli chodzi o bron czarnoprochową.
Prosze zaglądać na stronę www.assa.bron.pl . Ponieważ strona jest w trakcie aktualizacji więc
nie jest tam pokazana cała oferta tejże broni - produkty sa dodawane sukcesywnie.
Broni białej nie posiadamy w ofercie.

Pozdrawiam
Marek Korzyński

www.bron.assa.pl

: przemek 29.01.2004, 20:00

Witam Panów
W kwestii cen proponuję zachować wszystko mówiące milczenie......
Wystarczy porównać jakość i ceny karabinów brytyjskich czy francuskich ze sprowadzanymi czy też produkowanymi w Polsce. Wspaniały karabin (link we wcześniejszych postach) kosztuje ze sprowadzeniem powiedzmy max. do 600 dolarków, a u nas.......

: pomsee 3.04.2004, 22:34

Pilna prosba!
Bardzo potrzebne sa mi zdjecia karabinku ANIX w wersji kawaleryjskiej i to jesli to mozliwe rożnych egzemplarzy jednak nie replik ale karabinku z epoki. Może ktos z uczestnikow posiada takowe? Sprawa jest naprawde bardzo pilna, proszę pomóżcie!

: horhe 4.04.2004, 22:04

Proszę,tu jest "niestety" współczesna kopia. http://www.militaryheritage.com/musket11.htm

możesz poszukać po francuskich bądź angielskich aukcjach,np. jak lehussard lub armes d'Antan

: pomsee 5.04.2004, 10:57

Horhe dzieki!
Niestety do tej fotki juz dotarlem. Chodzi o to, ze pewiem czlowiek sprzedaje karabin M1777 ANIX, ktory podobno zostal skrocony "W epoce" i uzywany jako kawaleryjski. Rozni sie on od klasycznego kawaleryjskiego ANIX wiec na podstawie przykladow chcialem zweryfikowac to co on twierdzi.

: horhe 6.04.2004, 11:47

No niestety skracano,czy to do celów rabunkowych,mysliwskich lub też powstańczych,albo najzwyczajniej z głupoty jak się lufka "pukła" i odkształciła. Widziałem sporo takich skracanych egzemplarzy,a jeden jest nawet 2 metry ode mnie rolleyes.gif
Takie skracane teżz są fajnę,ale nie można za niego płacić jak za cały karabin.Cena za coś takiego to 3000zl max,ale ja więcej jak 2000 to bym nie zapłacił.

: pomsee 6.04.2004, 22:04

Horhe a co bys poradzil mi w takiej kwestii: moge miec fuzye 1777 AN IX wyprodukowana w 1804 r. z sygnatura na zamku "M-re Imp-le de St. Etienne" i innymi puncami z epoki ale niestety rowniez z puncami pozniejszymi szwajcarskiego pochodzenia. Jak myslisz czy czekac na egzemplarz napoleonski "bez skazy" czy tez brac ten powyzej opisany? Cena jest przystepna! rolleyes.gif

: horhe 6.04.2004, 22:38

Jak cena przystepna i zanosi się na okazję,to brać.
Pewne elementy można odtworzyć,tak jak ja powróciłem do macierzystego wyglądu skałkowca z kapiszonowca,bo ten egzemplarz byl akurat przerabiany.
A jak to jest z tym Twoim,brakuje jakichs czesci,coś jest przerobione?????
Te szwajcarskie punce wcale nie muszą być późniejsze,gdyż Szwajcaria była sojusznikiem Francji w 1812 roku smile.gif
Jeżeli masz jakiekolwiek zdjęcie cyfrowe tego karrabinu,to podeślij na maila,lub pochwal się na łamach forum smile.gif
To że na lufie jest 1804,to nie znaczy,że zamek musi być z tego samego roku.
Nazwa Manufaktura Cesarska obowiązuje właśnie od końca 1804 roku i wątpię,aby tak szybko pozamieniano napisy Nationalem,wobec czego pewne jest,że Twój zamek zosttał wyprodukowany pomiędzy 1805,a 1814 rokiem.Oooooo ja też mam St.Etienne wink3.gif

: pomsee 7.04.2004, 11:46

Horhe chetnie bym wyslal Ci fotki ale nijak nie moge znalezc Twojego emaila. Ten "szwajcar" jest jak najbardziej kompletny i chetnie bym poznal Twoja na jego temat opinie (po obejrzeniu fotek oczywiscie).

: pomsee 17.04.2004, 12:21

Napotkalem na fusil 1777 ANIX wyprodukowany w 1813, ktory nosi sygnature "M-re R-le di Brescia" czyli chyba "Manufacture Royale di Brescia". Dziwne to troche bo rok produkcji 1813 a manufaktura krolewska? Nie cesarska jak w karabinach wyprodukowanych w St. Etienne? Czy moze ktos wie cokolwiek wiecej o manufakturze w Brescia?

: pomsee 17.04.2004, 14:05

Juz mam czesciowa odpowiedz na swoje pytanie: w Brescii we Wloszech byla manufaktura produkujaca bron palna. A, ze Wlochy byly krolestwem stad i manufaktura byla krolewska. Zaskoczeniem jest tylko dla mnie fakt, ze fusil AN IX produkowany byl i poza granicami Francji.
Czy moze ktos z milosnikow broni okresu napoleonskiego wie w jakich jeszcze manufakturach (oprocz st. Etienne) produkowane byly karabiny AN IX?

: horhe 19.04.2004, 07:29

A co powiesz na wierną kopię zamka skałkowego 1777 An IX z biciem "H" oraz monogramem "W" z koroną????? Ponadto od wewnątrz jest jeszcze bicie rusznikarza "K" i na tym koniec oznak na zamku. Wynika z tego,że w niemieckich manufakturach też robiono te zamki.

: pomsee 20.04.2004, 14:44

QUOTE(horhe @ Wczoraj o 6:29)
A co powiesz na wierną kopię zamka skałkowego 1777 An IX z biciem "H" oraz monogramem "W" z koroną????? Ponadto od wewnątrz jest jeszcze bicie rusznikarza "K" i na tym koniec oznak na zamku. Wynika z tego,że w niemieckich manufakturach też robiono te zamki.

Im bardziej wglebiam sie w tematyke Fusila 1777 ANIX tym wiecej pojawia sie pytan. Znalazlem np. egzemplarze bez zadnych widocznych oznaczen na zamku. Tak przynajmniej byly opisane bo pewnie przy blizszych ogledzinach cos by sie znalazlo a z samych fotografii nic za bardzo nie wynika. W kazdym razie bezspornym wydaje sie fakt produkcji karabinu 1777 ANIX nie tylko we Francji. Szkoda, ze na forum nie mozna wrzucic fotek bo mam fajna fotke fusila produkcji wloskiej z manufaktury w Bresci, o ktorym juz wspominalem.
Horhe jakie sa Twoje poglady w sprawie konserwacji starej broni? W necie spotyka sie fotki egzemplarzy doprowadzonych do stanu "menniczego" tzn. czesci zelazne wypolerowane do chromowego blasku, podobnie mosiezne. Mi na tomiast podobaja sie egzemplarze z patyna swiadczaca o wieku i posrednio losie przedmiotu.

: horhe 20.04.2004, 19:35

Do każdego zabytku w konserwacji czy renowacji powinno się podchodzić indywidualnie. Korozji nie powinno się pozostawiać samej sobie,a tym bardziej nie pokrywac jej olejami schnącymi,czy błonką lakieru.Odradzam używania ścierniw i kwasów,broń po prostu powinna uzyskać swój blask,ale bez przesady.Wszystko tylko nie szlifierki i polerki. Biorąc do ręki,to bym wiedział co należy zrobić z zabytkiem.

: Castiglione 30.12.2005, 17:10

Dantyszek napisał:

QUOTE
Panowie,
nie wiem, czy to do końca na temat sad.gif , ale pod linką http://obliczahistorii.pl/artykuly.php?Wypisz=147
znalazłem taki wstęp do artykułu:
 

LE SYSTEM 1777 / AN IX
 
  Francuski gładkolufowy skałkowy karabin wz.1777, a zwłaszcza jego udoskonalona wersja, AN IX, stał się w pierwszych latach XIX wieku powszechnie naśladowanym standardem konstrukcyjnym, zajmując pozycję równorzędną wielkim karabinowym „systemom” XIX i XX wieku, jak Remington Rolling Block, Mauser 98, czy AK/AKM Kałasznikowa. Karabiny systemu 1777/AN IX miały w swoim uzbrojeniu armie wszystkich sojuszników Napoleona, a jego kopie wiele armii jego przeciwników – jak choćby austriacki karabin wz.1798, rosyjski wz.1808, czy pruski wz.1809...

Reszta niestety jeszcze tylko w wersji papierowej.
Pzdr.
Dantyszek

: brownbess 9.01.2007, 13:48

Bardzo rzadko się wypowiadam na gdziekolwiek na forum ale ponieważ od dawna interesuję się bronią to w tym przypadku chętni pomogę (jestem tylko pasjonatem nie znawcą ). Co do artykułu co go szanowny kolega przedstawił to w pełnej wersji pojawił się on w magazynie strzał nr5 2004 roku dzięki niemu mimo iż posiadam nowoczesną broń zainteresowałem się zresztą także bronią historyczną . Co do cen broni (replik)to jak na polskie wytwórnie dla mnie drogo to dobry przykład http://www.trackofthewolf.com/(S(nmf0zh451xvfggiifkl4fvuv))/categories/partDetail.aspx?catId=12&subId=81&styleId=282&partNum=AAC-980
cena 449.00 $ nie mam pojęcia o trwałości współczesnych replik ale śmiem twierdzić że jeżeli została wykonana z myślą o strzelaniu z porządnej stali tak jak współczesna broń gładkolufowa to nie stawiałbym na 300 strzałów ale na minimum 3000 ( znam ludzi co użytkują dubeltówki z górą 50 lat ) tym bardziej że proch czarny spala się na całej długości lufy i nie powoduje takiego dużego ciśnienia gazów prochowych pozdrawiam i życzę owocnego strzelania z tej wspaniałej broni

Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)