Post użytkownika CastiglioneCytuj:
Dziwi mnie trochę owa tendencyjność, która zakrada się do wielu dyskutowanych tu tematów.
Mnie też... tym razem w Twoim własnym wykonaniu
Usiłujesz na siłę wynajdować przykłady hańbiące imię polskich szwoleżerów w Hiszpanii. Wpierw w temacie Lermy, gdzie przywołałeś relację majora, która na kilometr śmierdzi paszkwilem, a teraz dając cytat z Płaczkowskiego o Dos de Mayo (czy raczej Tres de Mayo). Wybacz, ale ja nie wiem czemu to ma służyć?
W temacie Lermy, mimo wielu wątpliwej jakości argumentów, na szczęście nic Twoich tez nie potwierdza. Przynajmniej żadna z nich mnie nie przekonuje, a teraz cytując Płaczkowskiego dowodzisz jakoby o udziale szwoleżerów w rozstrzeliwaniach w Madrycie. Tyle, że ja odczytuję: Polakom powierzono jakichś więźniów (nic nie wiadomo, czy rozstrzelanych - nie znam dokładnie Płaczkowskiego, więc nie wiem, czy pisze tam coś więcej). Ponadto wspominasz coś o ich liczeniu przez Polaków.
I gdzie tu rozstrzeliwania? Gdzie szpaler szwoleżerów z karabinami gotowymi do strzału? Gdzie komenda: Pal! Gdzie ci zabici Hiszpanie? Nie wiem, co masz na celu dyskredytując w ten sposób pamięć szwoleżerów, ale wcale mi się to nie podoba.
I żeby wszystko było jasne. Sam potrafię podać niejeden przykład na niechlubną postawę naszych rodaków, czy to w Hiszpanii, czy gdzie indziej. Niektóre dotykają tak drastycznych spraw, jak kanibalizm. Znam ich na tyle dużo, że nie staram się na siłę przypisywać im czynów, których nie popełnili..., lub dowody na nie są tak liche, że nie wytrzymują żadnej krytyki.
Nigdy nie byłem w Hiszpanii, więc nie wiem, jak postrzegani są tam nasi szwoleżerowie, czy inni wojacy walczący w wojnach napoleońskich. Przykład postawy Hiszpana, o którym wspomniałem, wydaje mi się na tyle koszmarny, że nie uogólniam tego na cały naród, a raczej widzę w tym jednostkową postawę spowodowaną li tylko ignorancją. Co o tym świadczy? A choćby to, że Hiszpanie sami wyszli z inicjatywą utworzenia Muzeum bitwy o Somosierra, nad którego wejściem napis głosi:
LOS ESPANOLES SABEN APRECIAR EL VALOR (Hiszpanie męstwo cenić umieją). Trudno mi sobie wyobrazić, by sławili w ten sposób morderców z Dos de Mayo i grabieżców Lermy:
Jeśli rzeczywiście zależy Ci na wyjaśnieniu tych spraw - jedź do Hiszpanii. Szukaj w tamtejszych źródłach. Tam zapewne da się odkryć prawdę.