Castiglione, 13.06.2005, 18:21Cytuj:
Opisy kilkunastoosobowych grupek ludzi wiwatujacych pod balkonem są dobitnym przykładem.
Grenoble:"Komendant Grenoble, generał Marchand, nie może już utrzymać swych oddziałów. [...] Na próżno każe oferować różne trunki żołnierzom - ci kpiarze natychmiast wznoszą nimi toasty za zdrowie Cesarza. By zatamować wojska i uniknąć ogłnego bezładu, każe zamknąć bramy miasta..." -
Arthur Chuquet, Lettres de 1815"Widok jest niebywały: po obu stronach murów miejskich wojska otoczone są
ogromnym tłumem, chłopów z jednej, a mieszczan z drugiej strony. Wznoszą oni radosne okrzyki w obliczu osłupiałego Marchanda, który odmawia wydania kluczy do miasta. Tak jak kilka dni później w Lyonie, nie znajduje ani jednego człowieka, który strzelałby do "Małego Łysonia". -
de Villepin, Sto dni"Napoleon ciągle znikał w ramionach
tłumu" -
Stendhal"Ledwo dotarł do swego pokoju, a już wzywają go na balkon okrzyki
tłumu, który przyniósł mu jako daninę szczątki bramy Bonne:
- Napoleonie, nie mogliśmy ci ofiarować kluczy do twego wiernego miasta Grenoble, ale przynosimy ci w zamian jego bramy." -
de Villepin, Sto dniI tak było wszędzie... w całym Delfinacie i dalej aż do Paryża. "Kilkunastoosobowe grupki..." - dobre sobie
Cytuj:
Możemy oczywiście w ślad za Manfredem powiedzieć, że zdradziła go burżuazja i arystokracjia, a lud by stanął przy nim...ale to trochę marksizmem mi czuć.
A Dominique de Villepin to też marksista? Bo czytam u niego tak:
"Wobec powrotu Cesarza, stanowiącego zagrożenie dla feudalizmu, Francja chłopska, czyli
ponad trzy czwarte kraju przyłącza się do tego gwaranta dóbr narodowych."
"Naród pamięta tylko sztandary, orły, słońce Austerlitz. Wita tego samotnego niemal człowieka, widząc w nim zaprzeczenie wszystkiego, co spadło na nich od 1814 roku, zaprzeczenie całej tej kompanii powracającej z wygnania, magnatów, na nowo wyłonionych z mroku, pędzących na polowanie z chartami, w pudrowanych perukach, tego pasożytnictwa na wielką skalę, głupich odwetów i nieustannych upokorzeń". -
Luis Aragon, Wielki TydzieńJak mądra musiała być polityka nowego władcy Francji (dobrego Ludwika rzecz jasna) i jego popleczników, skoro w niespełna rok (sic!) naród zapomniał o masowym poborze, ostatnich latach nędzy i obcej inwazji? Dla mnie to mistrzostwo świata!
Cytuj:
Czy te stwierdzenia są sprzeczne?
Są i to diametralnie!
Cytuj:
Powiem szczerze, jesteś wyjątkowo ( jak na Ciebie) nieobiektywny.
Przyganiał kocioł garnkowi. A pisząc
dialektyka miałem na myśli sztukę prowadzenia dyskusji i dochodzenia do prawdy przez ukazywanie sprzeczności w sposobie myślenia rozmówcy lub przez obalanie zaprzeczeń dowodzonych tez.
Tyle, że Twoja była zdecydowanie kiepskiego autoramentu o czym już wspomniałem.