Scout, 6.10.2005, 14:34Tutaj należy przyznać, że moje wątpliwości wywiedzine z porażki kampanii rosyjskiej mogly są obciążone wiedzą, której Poniatowski pewnie (jak piszesz Durocu) nie posiadał. Ciekaw jestem skądinąd ile czasu potrzeba było, aby wieść o tym dotarała spod Lutzen do Krakowa. Argument braku tej wiedzy odcina różne kombinacje, a intencje Poniatowskiego są czyste.
(tak można mniemać)
Jeszcze co do bilansu sił. I napoleon miał świeży pobór, rekonstruując WA, a z drugiej strony armie (może poza siłami austriackimi) były częściowo odtwarzane. A na pewno rosyjska, która poniosła też duże straty. Z tego punktu widzenia rozumiem pewność Rafała w ocenie siły. Obraz jednak wiadomo był taki że można było spodziewać się przetasowań politycznych - co rozważaliście. Za mało mam póki co wiedzy aby to wszystko jasno ocenić.
Ja jednak w miedzy czasie podążyłem (jako nie- historyk, a to też oznacza nie do końca poprawność / zachowawczość) w projekcji. Gdy w 1830 roku wybuchło powstanie, a poselstwa powstańcze podróżowały do Paryża, Wiednia (bodajże Zamoyski znoszony przez Metternicha) i Londynu (Walewski znoszony przez Talleytanda) - to Powstanie nie mogło mieć większch nadziei na pomoc, które skutecnzie łamano. Gdyby jednak wołanie Cesarza o powstanie / mobilizację polską - to jakże łatwiej byłoby wówczas w roku 1813 niż później w 1830-tym. Wydaje mi się w świetle tego, że nie koniecznie musiałaby to być zdrada. Zresztą jak pokazywała historia można było toczyć sprawy z dwóch frontów. To są spekulacje, a więc dla historyka grunt wątpliwy. Jest to temat na zupełnie inne rozważania, choć przecież ciekawe.
Miałem (i mam) nadzieję, że tematy rodzime i pewna porcja politykowania z pozycji roku 1813 popłynie (też dostarczając mi wiedzy i tropów do poszukiwań) i dookreśli, pozwoli wytoczyć historyczny SWOT (bilans szans i pułapek, potrzeb, itp). Wówczas można pomysleć co dalej robić- jak ocenic to co można było zrobić, a wówczas dobiero oceniać - czy była to zdrada czy nie.
Staram się szukać pytań i drążyć odpowiedzi, co może pchnie dyskusję gdzieś na nowe wątki.
Pozdrawiam,
Scout